Kim jest syndyk?

Kim jest syndyk? Czy trzeba się go obawiać? I co właściwie może zabrać? Na te pytania odpowiemy w dzisiejszym artykule.

Kim jest syndyk?

Na wstępie wyjaśnię kim właściwie jest syndyk. Syndykiem jest doradca restr., którego wyznacza sąd ogłaszając upadłość. Zadaniem syndyka jest przede wszystkim likwidacja masy upadłości, którą stał się majątek upadłego po ogłoszeniu upadłości, oraz zaproponowanie sposobu zakończenia postępowania, czyli ustalenie planu spłaty albo całkowite umorzenie zobowiązań.

Wielu dłużników i upadłych boi się syndyka niemal tak bardzo jak komornika. Nie ma jednak ku temu żadnych podstaw. Bowiem jeśli upadły przekazuje syndykowi niezbędne, prawdziwe informacje i nie ukrywa majątku to nie ma się czego obawiać. Postępowanie będzie przebiegało prawidłowo, a upadłego nie spotkają konsekwencje.

Syndyk kontaktuje się z upadłym niezwłocznie po ogłoszeniu upadłości. Musi bowiem zabezpieczyć majątek dłużnika.

Następnie w toku postępowania będzie on sprzedawał składniki majątkowe należące do upadłego m.in. mieszkanie, samochód czy udziały w spółce. Będzie też dokonywał odpowiednich potrąceń z dochodów upadłego. Potrącenia odbywają się na takiej samej zasadzie jak przy egzekucji komorniczej.

Dla wyjaśnienia – kilka przykładów:

Jeśli upadły ma dochód z umowy o pracę to co do zasady potrąceniu podlega połowa wynagrodzenia. Syndyk nie może jednak naruszyć kwoty tzw. „najniższej krajowej”, która w tym przypadku będzie wyznaczała minimalną wysokość kwoty wolnej od zajęcia. (przykład graficzny)

Jeśli upadły ma dochód z emerytury to co do zasady potrąceniu podlega 25% świadczenia od kwoty brutto, potrącenie nie może naruszyć kwoty 75% najniższego świadczenia emerytalnego, która stanowi w tym przypadku minimalną kwotę wolną od zajęcia (grafika);

Warto również wskazać, że jeśli syndyk będzie wypłacał z masy upadłości alimenty to będzie mógł dokonać potrąceń z wynagrodzenia i emerytury upadłego aż do 60% i w dodatku bez ograniczenia wyznaczonego przez najniższą krajową czy najniższe świadczenie emerytalne.

Minimalna kwota wolna od zajęcia przez syndyka mimo różnych wyjątkowych okoliczności, nie może jednak być niższa od tzw. minimum socjalnego, co oznacza, że:

– jeśli upadły nie ma nikogo na utrzymaniu to minimalna kwota wolna od zajęcia przez syndyka wyniesie 1051,50 złotych

– natomiast jeżeli upadły ma na utrzymaniu rodzinę to za minimalną kwotę wolną od zajęcia przyjmuje się kwotę 792 złotych na każdą osobę

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu działalność syndyka przestała budzić Państwa wątpliwości. Jeżeli mają Państwo dodatkowe pytania to zapraszamy do kontaktu.